Czujesz to?
Splotem radości, waśni i smutków,
Dążymy do sedna, gra się toczy
I nie raz zaskoczy nas, ludzi spiętych i skupionych.
Walczysz, gdy Fortuna sprzyja innych na tarczy znosisz,
Żelazo krwią splamione,
Wymarłe metropolie grzechów i kosztownych błędów
Niosą warkocz skutków, lecz to Cię nie zwala z nóg.
Ołtarze chwalebne, dusze wyklęte, Inferno!
Otchłań czyha na potknięcie człeka w stali,
Szable w dłoń!
"Nieugięty rycerz, zwycięzca monumentalny".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz